Planowanie własnego pogrzebu wydaje się być kontrowersyjne. Większość z nas nie myśli o śmierci. Zwykle żyjemy chwilą obecną, a więc nie zastanawiamy się, jak będzie wyglądać nasz pochówek. Powoli się to zmienia – coraz większą popularnością cieszy się zjawisko funeral planning, które jest powszechne w USA, Japonii, czy też Wielkiej Brytanii.
Kiedy zaplanować własny pogrzeb
Planowanie pogrzebu związane jest ze szczegółami związanymi z uroczystością. Nie ma tutaj jednak znaczenia to, kiedy nastąpi śmierć. Możemy zaplanować więc ceremonię, która będzie miała miejsca za kilkadziesiąt lat. Nie chodzi tutaj o załatwianiu formalności np. podczas ciężkiej choroby. Proces planowania przypomina nieco sporządzanie testamentu. Nikogo nie dziwi, że robią to relatywnie młode osoby, które są w pełni zdrowe i świadome własnych czynów.
Dobry zakład pogrzebowy pomoże nam zaplanować uroczystość. Jest to dobra opcja dla osób samotnych, ale nie tylko. Takie rozwiązanie da nam pewność, że nasi bliscy nie będą mieli na głowie ogromnej ilości formalności. Nie zapominajmy, że pogrzeb składa się z wielu elementów (od przygotowania ciała do pochówku, przez wybór karawanu, po oprawę muzyczną i florystyczną). Chyba każdy chce, aby ostania podróż była zapięta na ostatni guzik. Nikt nie zaplanuje jej lepiej, niż my sami.
Czy warto planować własny pogrzeb?
Usługi pogrzebowe są w dzisiejszych czasach niezwykle rozbudowane. Podczas planowania własnej ceremonii pogrzebowej warto jest skorzystać z wsparcia profesjonalistów. Wiele osób zastanawia się, czy warto planować to specyficzne wydarzenie. To kwestia bardzo indywidualna.
Mogłoby się wydawać, że opisywane zjawisko to moda, która przyszła do nas z zachodu. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że kilkanaście lat temu często spotykanym zjawiskiem było wykupowanie miejsca na cmentarzu w dogodnej lokalizacji, a nawet budowanie pomnika. Na tablicy pozostawiano do uzupełnienia pole z datą śmierci. W tym przypadku jest podobnie, jednak możemy zaplanować pochówek kompleksowo.
0 komentarzy